Chyba każdy właściciel psa dobrze zna sytuację, kiedy podczas jedzenia czuje na sobie błagalny wzrok, mały nos trąca jego nogę, a wszystko uzupełnia donośne szczekanie. Zwierzęta domowe oczywiście nie muszą żywić się tylko przeznaczoną specjalnie dla nich karmą, jednak warto wiedzieć, które produkty mogą sprawić im tylko chwilową przyjemność, aby następnie doprowadzić do problemów ze zdrowiem, a w skrajnych sytuacjach nawet do śmierci.
O tym, czy czekolada jest szkodliwa dla psów, można było usłyszeć już niemalże wszystko. Temat w międzyczasie zdążył nawet przeniknąć do popkultury. W serialu animowanym Netflixa „Bojack Horseman” dwójka antropomorficznych psów rozmawia ze sobą w supermarkecie przy stoisku z czekoladą. Jeden z nich mówi, że kocha czekoladę, ale mogłaby ona go dosłownie zabić. Jak się okazuje, jest w tym więcej niż „ziarno” prawdy.
Prawdziwym problemem nie jest czekolada sama w sobie, ale ziarna kakaowca, z których jest produkowana. Ziarna te zawierają teobrominę – substancję, która w przypadku nie tylko psów, ale również kotów, królików, gryzoni, papug i koni, ma działanie toksyczne. Rzadko można jednak usłyszeć, że kot zatruł się czekoladą, a to dlatego, że koty nie posiadają receptorów słodkiego smaku i w związku z tym nie są skore do podjadania słodyczy.
Jak zdradzają eksperci z dziedziny weterynarii, im wyższej jakości czekolada, zawierająca więcej kakao i tym samym bardziej gorzka, tym dotkliwiej może ona zaszkodzić czworonożnemu przyjacielowi.
Na to, jak duże konsekwencje przyniesienie zjedzenie czekolady, ma wpływ rozmiar zwierzęcia. Ta sama ilość czekolady może zaszkodzić małemu psu, duży z kolei w ogóle nie odczuje, że ją zjadł.
To, że czekolada może zabić zwierzę, nie jest żartem ani obiegową, nieprawdziwą historią. Oczywiście najpierw pupil musiałby zjeść jej bardzo dużą ilość. W przypadku mniejszej dawki dochodzi do zatrucia, któremu towarzyszą wymioty, biegunka, osowienie i niechęć do współpracy z człowiekiem lub przeciwnie – niepokój, pobudzenie, nadmierna aktywność, a po czasie nawet drgawki.
Na objawy nie warto czekać. Jeżeli opiekun wie, że jego zwierzak jakoś dostał się do czekolady, np. w czasie świąt psu udało się „odpakować” słodkie prezenty, powinien niezwłocznie złożyć wizytę lekarzowi weterynarii. Pupil otrzyma wtedy odpowiednie środki, które wywołają u niego wymioty, a jeżeli od zjedzenia czekolady zdążył upłynąć jakiś czas, leki zmniejszające skutki zatrucia.
Równie niebezpiecznymi pokarmami dla zwierząt są winogrona i awokado.