Schronisko dla zwierząt w Poznaniu boryka się z poważnym problemem przepełnienia kociarni. Setki kotów, od towarzyskich futrzaków po niezależnych indywidualistów, czekają na nowy dom. Schronisko jest pełne, a warunki, w których przebywają zwierzęta, stają się coraz trudniejsze, co prowadzi do częstszych zachorowań wśród podopiecznych.
Katarzyna Frąckowiak, wiceszefowa poznańskiego schroniska, podkreśla, że obecna sytuacja jest jedną z najtrudniejszych w ciągu roku.
– Nie mamy już miejsca dla kolejnych kotów. Kociarnie są przepełnione, co sprawia, że zwierzęta nie czują się komfortowo, a to zwiększa ryzyko chorób – mówi Frąckowiak.
Chociaż w ostatnim tygodniu aż 26 kotów znalazło nowe domy, to ponad 300 z nich nadal czeka na swoją szansę. Pracownicy schroniska apelują o adopcje, które mogą znacznie poprawić warunki życia zwierząt, ale także zmniejszyć obciążenie dla personelu.
– Nie chodzi tylko o brak miejsca w kociarniach, ale także o codzienną opiekę nad zwierzętami – dodaje Frąckowiak. – Musimy sprzątać, karmić i leczyć wszystkie zwierzęta, co w takiej skali jest ogromnym wyzwaniem.
Schronisko zachęca wszystkich, którzy zastanawiają się nad przygarnięciem kota, aby nie zwlekali i rozważyli adopcję. Koty czekające na nowe domy można zobaczyć w galerii schroniska, gdzie przedstawione są również te o pięknym, burym umaszczeniu.
Jeśli myślałeś o adopcji kota, teraz jest najlepszy moment, by zrobić miejsce w swoim domu i sercu dla nowego futrzanego przyjaciela.
Jak adoptować kota?
Jeśli zdecydujesz się na adopcję któregoś z kotów, możesz się z nim zapoznać w schronisku przy ulicy Kobylepole 51. Zainteresowani adopcją lub stworzeniem domu tymczasowego dla kotów, mogą pisać na adres e-mail: biuro@schronisko.com. Jak zapewniają pracownicy schroniska, odezwą się tak szybko, jak będzie to możliwe.
Więcej kotów do adopcji możesz zobaczyć tutaj. Są wśród nich zarówno stare koty, jak i bardzo młode kocięta, szare, rude, łaciate i całkiem czarne. Wszystkie czekają na kochający dom.