Wielu opiekunów czworonogów wciąż wierzy w mity, które mogą kosztować ich psy zdrowie, a czasem nawet życie. Szczególnie w kontekście ochrony przed kleszczami i pchłami łatwo wpaść w pułapkę fałszywych przekonań. Tymczasem pasożyty te są groźne nie tylko sezonowo, ale przez cały rok – i warto działać zawczasu. Oto najczęstsze mity i twarde fakty, które każdy właściciel psa powinien znać.
❌ Mit: „Zimą nie ma kleszczy”
✔️ Prawda: Kleszcze są aktywne nawet w chłodnych miesiącach – wystarczy kilka dni powyżej zera, a już mogą ruszyć na żer. To oznacza, że twój pies może złapać pasożyta również zimą, spacerując po miejskim trawniku lub parku. Brak widocznych oznak nie oznacza, że zagrożenia nie ma.
❌ Mit: „Domowe sposoby wystarczą”
✔️ Prawda: Olejki eteryczne, zioła czy nawet ultradźwięki mogą zadziałać… ale raczej tylko jako dodatek. Żaden z tych sposobów nie ma potwierdzonej skuteczności klinicznej. Wystarczy jeden bardziej zdeterminowany kleszcz, by twój pies zachorował np. na babeszjozę. A ta może być śmiertelna, jeśli nie zostanie szybko wykryta.
❌ Mit: „Mój pies nie chodzi do lasu, więc nie musi być zabezpieczony”
✔️ Prawda: Kleszcze i pchły można spotkać wszędzie – w mieście, na skwerze, placu zabaw czy przydomowym ogródku. Nie tylko psy biegające po łąkach są narażone. Nawet typowe „kanapowce” mogą przynieść pasożyta do domu.
❌ Mit: „Pchły nie przenoszą się na ludzi”
✔️ Prawda: Pchły mogą ugryźć człowieka, szczególnie jeśli brakuje zwierzęcego żywiciela lub jest ich zbyt wielu. Ich ukąszenia są bolesne, powodują swędzenie i mogą prowadzić do reakcji alergicznych. Co więcej, pchły są nosicielami tasiemców, które mogą zainfekować zarówno psy, jak i ludzi.
❌ Mit: „Nie trzeba wyciągać kleszcza – sam odpadnie”
✔️ Prawda: Kleszcz powinien być usunięty natychmiast, jak tylko zostanie zauważony. Im dłużej żeruje, tym większe ryzyko przeniesienia chorób. Ślina kleszcza zawiera liczne patogeny – od bakterii wywołujących boreliozę po pierwotniaki odpowiedzialne za babeszjozę.
💡 Jeśli boisz się samodzielnie usuwać kleszcza, skorzystaj z pomocy weterynarza – ale nie czekaj zbyt długo.
Co naprawdę działa?
Na rynku dostępnych jest kilka skutecznych i sprawdzonych metod ochrony przed pasożytami. Najpopularniejsze i najwygodniejsze to:
🟩 FRONTPRO® – smakowita tabletka raz w miesiącu
- Do rozgryzania i żucia
- Działa przez 30 dni przeciwko kleszczom i pchłom
- Pies zjada ją jak przysmak – bez stresu, bez ukrywania w jedzeniu
- Działa od środka – bezpieczna dla domowników, można bez obaw przytulać pupila
🟨 Obroże przeciwpasożytnicze
- Ochrona do 6–8 miesięcy
- Mogą podrażniać skórę, nie są polecane dla psów długowłosych i domów z dziećmi
- Substancje czynne mogą być toksyczne przy intensywnym kontakcie
🟦 Preparaty spot-on (pipety)
- Aplikacja na kark
- Działają do 4 tygodni (kleszcze) i 3 miesięcy (pchły)
- Wymagają ograniczenia kąpieli po aplikacji
- Mogą powodować reakcje skórne
Pamiętaj: chronisz nie tylko psa, ale też siebie
Pasożyty to nie tylko problem estetyczny czy chwilowy dyskomfort. To realne zagrożenie zdrowia – zarówno dla psa, jak i jego opiekunów. Profilaktyka to klucz do spokoju i bezpieczeństwa.
Regularnie zabezpieczaj zwierzęta – nie tylko wtedy, gdy „coś się dzieje”, ale przez cały rok. Skonsultuj się z lekarzem weterynarii, wybierz odpowiednią metodę i ustaw przypomnienie w telefonie – to niewielki wysiłek, który może uratować zdrowie twojego pupila.
Kleszcze i pchły nie śpią. Ty też nie powinieneś.